BLDE

filmik z mając poznania ig bedxnarz napiszcie pv , maja z poznania , Maja z Poznania sie zabawia , dziewczyna z poznania

filmik z mając poznania ig bedxnarz napiszcie pv , maja z poznania , Maja z Poznania sie zabawia , dziewczyna z poznania

filmik z mając poznania ig bedxnarz napiszcie pv , maja z poznania , Maja z Poznania sie zabawia , dziewczyna z poznania
filmik z mając poznania ig bedxnarz napiszcie pv , maja z poznania , Maja z Poznania sie zabawia , dziewczyna z poznania

Główne punkty

– W niedzielę, 16 lipca, doszło do strzelaniny w centrum miasta Poznań, w Polsce.
– Mikołaj B. zabił Kordiana D., a następnie popełnił samobójstwo.
– W Internecie pojawiło się nagranie audio całego zdarzenia, pokazujące, jak Mikołaj B. oddaje wiele strzałów w kierunku Kordiana D. w obecności krzyczącej o pomoc kobiety.
– Policja zabezpieczyła broń i zebrała informacje od świadków zdarzenia.
– Obecnie policja bada, kto opublikował nagranie w Internecie

Szczegóły

– Około godziny 17:00 w pobliżu hotelu przy ul. św. Marcin użyto broni palnej. Jedną z ofiar był mężczyzna, którego niestety nie udało się uratować. Drugi ranny mężczyzna zmarł w szpitalu – powiedział nam w niedzielę, 16 lipca, Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Wiadomo, że ofiary to mieszkańcy tego miasta w wieku 30 i 31 lat. Trwa ustalanie, czy mężczyzna strzelający z broni był jej legalnym właścicielem.

– Policja zabezpieczyła broń oraz nagrania z monitoringu i zeznania świadków zdarzenia. Co dokładnie wydarzyło się w centrum miasta? W Internecie pojawiło się nagranie audio pokazujące cały przebieg tragedii.

– Zobacz: Zabił mężczyznę, a następnie odebrał sobie życie. Szok w Poznaniu

– Zaraz po tragedii w Internecie pojawiło się nagranie audio, na którym słychać, jak Mikołaj B. oddaje wiele strzałów w kierunku Kordiana D. Wszystko dzieje się w obecności krzyczącej o pomoc kobiety. Niestety nikt nie był w stanie powstrzymać Mikołaja B. Po chwili – na oczach kobiety – odebrał sobie życie – mówi autor nagrania, obcokrajowiec, który przekazał je zaraz po zdarzeniu, Andrzejowi Borowiaków z wielkopolskiej policji. Obecnie policja bada, kto opublikował nagranie w sieci.

Back to top button